Dzielna postawa Rosy w Madrycie. Radomianie ulegli Estudiantes 68:78.

Drużyna Wojciech Kamińskiego mimo dobrej postawy całego zespołu musiała uznać wyższość Hiszpanów. Końcowy wynik nie odzwierciedla w pełni obrazu gry, ponieważ Radomianie w wielu fragmentach gry podjęli równą walkę z faworyzowaną ekipą z Madrytu. Niestety szwankowała skuteczność. Drużyna Rosy zagrała najlepiej w trzeciej kwarcie, w pozostałych Hiszpanie szybko pozbawiali złudzeń drużynę z Polski.

Trzecia odsłona meczu zakończyła się zwycięstwem Radomian 23:12! Widoczna była poprawa w ofensywie, a wielki wpływ na to miał Kevin Punter. Amerykanin był najlepiej punktującym zawodnikiem w swojej drużynie. Jego dorobek po końcowej syrenie wyglądał następująco – dwadzieścia punktów, siedem zbiórek oraz trzy przechwyty i asysta. Niestety zgromadził te całkiem dobre liczby przy fatalnej skuteczności z gry. Na dwadzieścia prób tylko sześć zakończyło się powodzeniem.

Wsparciem dla Puntera był Michał Sokołowski, który uzbierał siedemnaście punktów i dziewięć razy zebrał piłkę. Nieźle spisał się Zajcew – zdobywca dziesięciu oczek. Jak zazwyczaj dobry występ odnotował Patrik Auda. Trafił cztery rzuty z pięciu podejść z gry, a ogółem zebrał dwanaście punktów. Niestety równa forma całej drużyny nie wystarczyła na Movistar Estudiantes Madryt. Najlepszy wśród gospodarzy był Dario Brizuela. Dwudziestoletni koszykarz zdobył siedemnaście punktów i odnotował sześć przechwytów.

Rosa Radom obecnie zajmuje szóste miejsce w grupie C koszykarskiej Ligi Mistrzów. Sytuacja może się zmienić, ponieważ Petrol Olimpija Lublana i SIG Strasbourg nie rozegrały spotkania pomiędzy sobą. Na prowadzeniu znajduje się Medi Bayreuth, które pokonało AEK Ateny 96:79.

Movistar Estudiantes Madryt – Rosa Radom 78:68 (20:16, 25:19, 12:23, 21:10)