Lech się zbroi. Poznaniacy zakontraktowali kolejnego piłkarza

Letnia przerwa przed rozgrywkami piłkarskiej Ekstraklasy w Poznaniu upływa pod znakiem transferowego szału. Chorwacki trener Nenad Bjelica nie próżnuje i kompletuje coraz mocniejszy skład. Kolejnym, już siódmym zawodnikiem pozyskanym w tym okienku transferowym przez poznański klub jest stoper urodzony w Czarnogórze, Nikola Vujadinović.

30-letni obrońca do gry w Lechu był przymierzany już kilka lat temu, jednak wtedy zawodnik wybrał grę w hiszpańskiej Osasunie Pampeluna. Biorąc pod uwagę realia i poziom polskiej ligi, defensor ten powinien okazać się dużym wzmocnieniem linii obrony Kolejorza. Piłkarz może pochwalić się sporym bagażem doświadczenia zdobytym na europejskich boiskach (oprócz Hiszpanii grał również w austriackim Sturm Graz, bułgarskim CSKA Sofia czy szkockim Aberdeen) oraz znakomitymi warunkami fizycznymi (190 cm wzrostu). O ile kontuzje lub słaba dyspozycja nie pokrzyżują planów poznańskich działaczy, jak i samego zawodnika, Vujadinović może okazać się jednym z najlepszych obrońców biegających po murawach polskich stadionów. Po odejściu Jana Bednarka do Southampton, za rekordową, jak na polskie realia kwotę odstępnego w wysokości sześciu milionów euro, Lechici wyraźnie wzmacniają pierwszy zespół, by po dwóch latach przerwać hegemonię swojego największego rywala, Legii Warszawa, i samemu zdominować krajowe podwórko. Motywacja w Poznaniu jest ogromna, ponieważ po słabym sezonie 2016/2017, kiedy to Lech w lidze zajął trzecie miejsce, a w Pucharze Polski przegrał po dramatycznym finale z Arką Gdynia, kibice wyraźnie domagają się sukcesów, tym bardziej, że klub stać na wzmocnienia. Oprócz pieniędzy za transfer wspomnianego Bednarka, na konto Lecha niedługo powinny wpłynąć pieniądze za Dawida Kownackiego, który najprawdopodobniej karierę będzie kontynuował w Sampdorii Genua.