Magda Linette w drugiej rundzie WTA Tokio. Polka pokonała Darię Gawriłową 2:6, 6:0, 7:6(3).

W pierwszej rundzie Linette wytrzymała próbę nerwów i pokonała australijską tenisistkę na kortach twardych w stolicy Japonii. Polka potrzebowała trzech setów, aby zwycięsko wyjść z tego starcia. Nasza reprezentantka, aby dostać się do tej fazy turnieju musiała przejść przez fazę eliminacji.

Początek nie należał do Polki, która szybko oddała swoje podanie i przegrywała w stosunku 1:4. Wówczas poprosiła o interwencję służb medycznych uskarżając się na bóle mięśni brzucha. Po wznowieniu gry została kolejny raz przełamana i przegrała pierwszą odsłonę spotkania wyraźnie 2:6.

Australijka dominowała, ale przeplatała świetne zagrania tymi bardzo słabymi. Drugi set meczu był potwierdzeniem tej zasady. Linette przejęła inicjatywę całkowicie, poprawiła serwis oraz zaczęła grać bardziej agresywnie. Rozbiła w drugiej partii swoją przeciwniczkę nie tracąc ani jednego gema.

Decydujący set mógł rozpoczął się w sposób wymarzony dla Polki, ale nasza reprezentantka nie wykorzystała szansy na przełamanie. Sama po chwili straciła punkt przy własnym serwisie i przegrywała już 0:3! W siódmym gemie udało się jej jednak uzyskać break pointa. Nie zmieniło to faktu, że w dziesiątym gemie Australijka miała meczbola. Próbę nerwów wygrała Linette. Polka wyrównała stan rywalizacji na 5:5 i doprowadziła do dogrywki. Rozstrzygające piłki należały zdecydowanie do naszej zawodniczki, która szybko wyszła na prowadzenie, a tenisistka z Antypodów nie potrafiła doprowadzić do wyrównania. Niewymuszone błędy sprawiły, że spotkanie zakończyło się zwycięstwem Linette.

Mecz trwał 140 minut, a młoda Polka mogła cieszyć się ze swojego największego sukcesu w karierze. Daria Gawriłowa to dotychczas najwyższej sklasyfikowana tenisistka w rankingu WTA, z którą Linette udało się zwyciężyć. W kolejnej rundzie czeka na nią jeszcze trudniejsza przeszkoda, bo sklasyfikowana z numerem 2 Karolina Pliskova.