Mamed Chalidov powraca na ring. 3 marca Mamed Chalidov zmierzy się z zawodnikiem UFC.

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w świecie mieszanych sztuk walk, ponownie zawita na zawodowym ringu. Tym razem walka odbędzie się pod szyldem organizacji Absolute Championship Berkut. Przeciwnikiem Mameda Chalidova będzie Luke Barnatt. Brytyjczyk dotychczas stoczył 14 walk dla federacji UFC i 11 razy zwyciężał. Jego statystyki nie specjalnie przedstawiają go jako odpowiedniego rywala dla Mameda, ale to nie liczby świadczą o jego umiejętnościach. Jego ostatnie 3 walki potwierdzają jego wysoką dyspozycję i skuteczność. Stefan Croitoru, Charles Andrade oraz Mattia Schiavolin – są to ostatnie ofiary Barnatta. Żaden z nich nie doczekał regulaminowego końca walki. Luke Barnatt wydaje się być zawodnikiem wszechstronnym, bowiem poszukuje zwycięstwa na różnych płaszczyznach zwarcia z przeciwnikami. Raz jest to ciężki nokaut lub TKO, innym razem widowiskowe poddanie poprzez duszenie.

Mamed Chalidov może się pochwalić dłuższym stażem zawodowym i o wiele lepszymi sukcesami. Stoczył 38 walk, z czego wygrał aż 32. Trzeba jednak wziąć poprawkę na jego dłuższą sportową niedyspozycję. Zmagał się z problemami natury emocjonalnej. Było już to widoczne podczas walki z Azizem Karaoglu. Po kontrowersyjnym zwycięstwie, zapowiedział, że musi odpocząć od klatki, by odzyskać dawny głód do walki.

Aktualny mistrz KSW w wadze półciężkiej w ciągu 3 miesięcy będzie musiał przygotować się na jedną z trudniejszych walk, bowiem jego przeciwnik to typowy fighter, który niczym drapieżnik szuka słabych punktów, by zadać „śmiertelny” cios. Gala ACB zaplanowana jest na 11 marca w Manchesterze i dopiero wówczas przekonamy się, czy Mamed powróci na ring z tarczą lub na tarczy.