Przed meczem wielu kibiców wskazywało zespół z Manchesteru jako faworyta. Co prawda team naszpikowany gwiazdami nie zachwycał w tym sezonie, z trudem docierając do finału, jednak klasa i doświadczenie jedenastki prowadzonej przez Jose Mourinho sprawiały, że wynik inny niż zwycięstwo United byłyby ogromną niespodzianką. Tylko fani Ajaxu wierzyli, że ich niezwykle młody zespół jest w stanie nawiązać równorzędną walkę z wyżej notowanym rywalem. Oczywiście mieli ku temu podstawy – w końcu w drodze do finału podopieczni Petera Bosza wyeliminowali kilku, wydawałoby się mocniejszych od siebie przeciwników, jak choćby FC Schalke 04 Gelsenkirchen, Olympique Lyon czy warszawską Legię. Niestety dla holenderskich fanów, ich marzenie się nie ziściło i tytuł najlepszej drużyny Ligi Europy sezonu 2016/2017 pojechał do czerwonej części Manchesteru.
Czerwone Diabły od początku meczu były bardziej aktywne. Wysoki pressing w ich wykonaniu powodował, że gracze z Amsterdamu mieli wyraźny problem w konstruowaniu akcji, a najczęściej kończyły się one kilkadziesiąt metrów od bramki strzeżonej przez bramkarza United, Sergio Romero. Dobra gra, prezentowana przez zawodników portugalskiego szkoleniowca, zaowocowała golem, strzelonym 18. minucie przez najdroższego piłkarza świata, Paula Pogbę. Co prawda, zanim piłka uderzona przez Francuza wpadła do bramki, wpierw odbiła się od nogi obrońcy Ajaxu, Davinsona Sancheza, przez co zmyliła bramkarza Onanę. Choć piłkarze holenderskiego klubu próbowali odrobić stratę, to byli bezsilni wobec dobrze zorganizowanej defensywy angielskiej drużyny. Swoją wyższość zawodnicy z Manchesteru ponownie udowodnili w drugiej połowie, kiedy w 48. minucie wynik podwyższył Mchitarjan. Ostatecznie zespół United wygrał 2:0 i pierwszy raz w swojej historii zwyciężył rozgrywki Ligi Europy.
