Reprezentacja Niemiec U-21 zajęła drugie miejsce w grupie C. Z kolei młodzieżowa reprezentacja Anglii zwyciężyła grupę A, w której między innymi pokonała Polaków 3:0, ostatecznie przekreślając ich szansę na dalszy udział w imprezie. Mimo świetnej dyspozycji wyspiarzy na polskim turnieju większość ekspertów w roli faworytów stawiała Niemców.
Przebieg spotkania szybko zweryfikował przewidywania znawców futbolu. Nasi zachodni sąsiedzi jako pierwsi objęli prowadzenie: w 35. minucie precyzyjnym uderzeniem głową piłkę do angielskiej bramki skierował napastnik Selke, jednak Synowie Albionu nie zamierzali się poddawać i doprowadzili do wyrównania już 5 minut później, kiedy piłkę do bramki strzeżonej przez Juliana Pollersbecka wpakował Demarai Gray. Pierwsza część spotkania zakończyła się bramkowym remisem, a kibice zgromadzeni na stadionie i przed telewizorami byli świadkami świetnego widowiska.
Druga połowa to równie dynamiczna gra, jak w pierwszej części meczu. Tym razem to Anglicy wyszli na prowadzenie. W 50. minucie świetną akcję rozpoczął Will Hughes, który najpierw umiejętnym dryblingiem zmylił kilku niemieckich rywali, a następnie dograł futbolówkę do wychodzącego na czystą pozycję Tammy’ego Abrahama, któremu nie pozostało nic innego, jak skierować ją do bramki obok bezradnego niemieckiego golkipera. Reprezentacja Niemiec U-21 rzuciła wszystkie siły do odrabiania strat, czego efekt przyszedł w 70. minucie, kiedy swoją premierową bramkę na turnieju rozgrywanym w Polsce zdobył Felix Platte. Do końca meczu gole już nie padły, chociaż obydwie drużyny nadal stwarzały dogodne okazje do zmiany rezultatu. Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia i do wyłonienia pierwszego półfinalisty potrzebne były rzuty karne. Te lepiej wykonywali Niemcy i to oni awansowali do finału MME 2017.
