Organizatorzy Tour de France odkryli karty. Znamy trasę przyszłorocznego wyścigu

Tour de France 2018 rozpocznie się później niż we wcześniejszych latach. Przesunięcie daty startu jednego z najbardziej prestiżowych wyścigów kolarskich jest spowodowane rosyjskim mundialem. Znakomita większość najlepszych kolarzy świata, która już teraz zapowiedziała udział we francuskim tourze, rozpocznie zmagania 7 lipca w niewielkim departamencie Wandea, usytuowanym w zachodniej części kraju. Organizatorzy nie zaskoczyli natomiast w kwestii lokalizacji mety – ta będzie znajdować się na reprezentacyjnej alei Paryża, czyli Polach Elizejskich, a kolarze powinni pojawić się na niej 29 lipca.

Wielka Pętla 2018 została podzielona na 21 etapów. Najkrótszy z nich, przedostatni, wynosi zaledwie 31 kilometrów. Krótki dystans jest tu mylący – etap zaplanowany na 28 lipca z Saint-Pée-sur-Nivelle do Espelette z pewnością przyniesie wiele emocji wszystkim kibicom kolarstwa, ponieważ będzie to jazda indywidualna na czas. W przyszłorocznym wyścigu pojawiła się również jazda drużynowa na czas – zostanie rozegrana w Cholet i będzie wynosić 35 kilometrów. Nie mogło zabraknąć etapów górskich. Pireneje na pewno będą piekielnie trudną przeprawą dla wszystkich cyklistów biorących udział w zawodach. Kibice już teraz ostrzą sobie zęby w oczekiwaniu na pasjonujące pojedynki „górali” na stromych podjazdach Cap de Long i Luz Ardiden, czy malowniczo położonej stacji narciarskiej Artouste. Pierwsze komentarze zawodników po przedstawieniu trasy są bardzo pozytywne. Kolumbijczyk Nairo Quintana zapowiedział, że to on będzie liderem grupy Movistar i zrobi wszystko, by zająć jak najwyższą lokatę w Tour de France 2018. Chris Froome z tak różnorodną trasą dawno się nie spotkał, a Alberto Contador żałuje, że w przyszłym roku nie weźmie udziału w tych prestiżowych zawodach.