Takie zawody każdy polski kibic mógłby oglądać bez końca. Podczas mityngu zaliczanego do cyklu IAAF Hammer Throw Challenge najlepiej zaprezentowali się Polacy, którzy nie pozostawili złudzeń swoim pozostałym zawodnikom.
Fajdek szybko uplasował się na pierwszym miejscu, bo już w pierwszej rundzie uzyskał wynik 83 metrów i 44 centymetrów. To najlepszy rezultat w tym roku oraz tym samym to był najdłuższy rzut w historii Zlatej Tretry, która jest rozgrywana na stadionie atletycznym w Ostravie.
Przy pierwszym rzucie Wojciech Nowicki był bliski pobicia swojego rekordu życiowego. Posłał młot na odległość 77 metrów i 64 centymetrów. Już taki wynik wystarczył mu cieszyć się i kontrolować innych zawodników, którzy chcieli rzucać młotem w konkursie dalej. Do rekordu życiowego nie brakowało wiele Nowickiemu. Młody Polak wziął sobie te wszystkie pochwały za pewnik i sam zaczął wspinać się na granice swojej wytrzymałości.
W kolejnych czterech próbach Nowicki ustalał swoją „życiówkę”, aż w pewnym momencie przekroczył granicę 80 metrów, a dokładniej 80 metrów i 31 centymetrów. Analogicznie wyglądała sytuacja z Pawłem Fajdkiem, który bawił się doskonale podczas zawodów, co było także widać po osiąganych rezultatach. Ne był ani przez moment zagrożony przez choćby jednego ze swoich rywali.
Zawody w Ostrawie sprzyjały biciu wielu rekordów życiowych. Podobnie sytuacja wyglądała z Bence Halasz. Węgier został sklasyfikowany na trzecim miejscu z wynikiem 78 metrów i 85 centymetrów. Z tego też powodu dopiero na czwartym miejscu uplasował się mistrz olimpijski Dilszod Nazarow.
Paweł Fajdek jest nie do zatrzymania w tym sezonie. Zabrakło mu tylko kilku centymetrów do pobicia własnego rekordu życiowego, który wynosi 83 metrów i 44 centymetrów. W następnych zawodach z pewnością wystąpi w roli głównego faworyta do zwycięstwa.
