Piłka nożna nie do poznania. Czy sędzia główny nie będzie musiał nosić przy sobie żółtych kartkek?

Marco van Basten choć już dawno zakończył swoją karierę piłkarską, to jednak wciąż ma wielki wpływ na rozwój piłki nożnej. Typowy strój piłkarza zmienił na marynarkę szefa komisji FIFA i będąc u władzy zamierza wprowadzić kilka modyfikacji. Z wystosowanych przez niego propozycji zmian regulaminu rozgrywania meczów piłki nożnej (wśród nich wykluczenie spalonych, inna koncepcja wykonywania rzutów karnych), największym uznaniem cieszy się pomysł zastąpienia żółtych kartek za przewinienia na kary czasowe. Niniejszy problem ma stać się tematem głównym podczas przyszłego posiedzenia Międzynarodowej Rady Piłkarskiej (IFAB).

Aczkolwiek jego pomysły zdążyły już podzielić członków FIFA i organizacji UEFA. Powstały swoiste dwa obozy konserwatystów i wizjonerów sportu. Jak możecie się domyśleć, UEFA nie wypowiada się zbyt przychylnie pod adresem van Bastena. Aleksander Ceferina, przewodniczący UEFA odbiera ten pomysł jako żart godzący w tradycje tego wspaniałego sportu. Modernizacja regulaminu to temat bardzo drażliwy i wywołujący wiele kontrowersji. Wielu zadaje sobie pytanie, dlaczego coś, co sprawdza się do tej pory znakomicie ma zostać zastąpione przez wymysły jednego holendra.

Mimo narzekań i wrzawy dochodzącej ze stołka szefa UEFA i jego świty, wielce prawdopodobne, że van Basten wygra tą walkę. Od kilku już lat prowadzone są testy nowego regulaminu w rozgrywkach amatorskich. Kolejnym krokiem są mecze drużyn młodzieżowych. Aby do tego doszło, potrzebna jest zgoda IFAB-u. Jeśli wszystko pójdzie po myśli van Bastena, nowe zasady dotyczące kartkowania pojawią się już za kilka lat w meczach o wyższa stawkę.