Polak wraca do gry. Arkadiusz Milik po 95 dniach przerwy od piłki nożnej, powraca na boisko.

Arkadiusz Milik może mówić o wielkim szczęściu, bowiem kontuzję kolana, której nabawił się w trakcie meczu eliminacyjnego do Mistrzostw Świata 2018, wyleczył w tempie szybszym niż zakładały to prognozy.

W październiku poprzedniego roku przeszedł skomplikowaną operację rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego w lewym kolanie. Z zalecenia lekarza pauzował przez prawie 100 dni. 12 stycznia otrzymał od lekarza Piera Paolo Mariani, zgodę na rozpoczęcie treningu z zespołem Napoli. Piłkarz z pewnością nie mógł usłyszeć lepszej informacji i tego samego dnia chciał wziąć udział w popołudniowym treningu. Jednakże plany te musiał przenieść na następny dzień, ponieważ nie zdążył na zgrupowanie. Powrót Milika świętują trener Napoli, Maurizio Sarri, a także koledzy z zespołu.

Polak jest ważnym punktem ofensywy włoskiego zespołu. Już teraz mówi się, że ma zagrać 15 lutego w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, przeciwko Realowi Madryt. Największym zapytaniem jest to, czy zdąży odzyskać sportową formę. Trzeba wziąć pod uwagę poważną kontuzję nogi, a także przerwę od sportu, która z pewnością odebrała mu trochę pewności siebie i boiskowego zgrania. Chociaż jego lekarz stwierdził, że może powrócić do swojego ulubionego sportu, to niestety wyniki badań są w tym przypadku nic nie wartym dokumentem. Jego pełną gotowość zweryfikują pierwsze minuty spędzone na murawie.