Polscy piłkarze jadą na mundial. Biało-Czerwoni zapewnili sobie awans po zwycięstwie nad Czarnogórą

Zaktualizowano dnia 16 kwietnia 2021

Przed ostatnią kolejką eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata w Rosji polscy piłkarze przystępowali jako lider grupy E. Kadrze Nawałki do bezpośredniego awansu wystarczał remis, jednak by być losowanym z pierwszego koszyka podczas najważniejszych piłkarskich rozgrywek, Polacy musieli wygrać z Czarnogórcami.

Mecz rozgrywany na Stadionie Narodowym w Warszawie Biało-Czerwoni rozpoczęli znakomicie. Już w 5. minucie nasi reprezentanci objęli prowadzenie po bramce Krzysztofa Mączyńskiego. Dziesięć minut później Polacy podwyższyli rezultat, a bramkę na 2:0 zdobył Kamil Grosicki. Sporą zasługę w golu piłkarza angielskiego Hull City mieli Piotr Zieliński i Robert Lewandowski. Pierwszy z nich doskonale wymanewrował kilku rywali i odegrał do znajdującego się w polu karnym Lewandowskiego, który dostrzegł wybiegającego na czystą pozycję Grosickiego i dograł mu piłkę. Popularnemu „TurboGrosikowi” nie pozostało nic innego, jak z najbliższej odległości pokonać bramkarza gości, co zresztą uczynił. Niestety prowadzenie uśpiło czujność gospodarzy. Czarnogórcy z upływem minut przejmowali kontrolę nad wydarzeniami na boisku, a nasza defensywa zaczęła popełniać coraz więcej błędów. Przyjezdni dopięli swego najpierw w 78. minucie, kiedy fantastycznego gola przewrotką zdobył Mugoša. Drugą bramkę po równie efektownych strzale zza pola karnego Czarnogórcy strzelili w 84. minucie, a jej autorem był Tomašević. Podrażnieni Polacy nie zamierzali się poddawać. Najpierw odpowiedzieli za sprawą niezastąpionego Roberta Lewandowskiego, który wykorzystał błąd bramkarza gości i zdobył gola na 3:2. Przysłowiową kropkę nad i gospodarze postawili pod koniec meczu, kiedy to po mocnej centrze Jakuba Błaszczykowskiego jeden z defensorów Czarnogóry tak niefortunnie przyjmował futbolówkę, że skierował ją do własnej bramki. Biało-Czerwoni tryumfowali 4:2, dzięki czemu wygrali swoją grupę eliminacyjną.