Selekcja naturalna. To gra dla prawdziwych twardzieli, którzy nie boją się ubrudzić sobie rączek.

Przeprawy przez błoto, ćwiczenia w wodzie, długodystansowe przemarsze, zadania na logikę oraz wiele innych atrakcji czeka na kolejnych uczestników ekstremalnego programu Selekcji. Tutaj najmniejszą rolę odrywają duże mięśnie. Plac boju za każdym razem jest pełny niespodzianek, które potrafią złamać niejednego siłacza. Ból choć przejawia się cierpieniem fizycznym, to pierwsze skrzypce grają tu psychika i wytrzymałość. Uczestnicy Selekcji walczą nie tyle, co z zakwaszeniem mięśni, a z zagnieżdżoną w umyślę chęcią poddania się. Te kilka spędzonych dni na Poligonie Drawskim jest ostatecznym testem na męstwo. Nie każdy jest w stanie przekroczyć linię mety, ale właśnie dlatego w dalszym ciągu organizowane są corocznie gry terenowe. Mają wyłaniać najlepszych z najlepszych.

Wstąpienie w elitarne szeregi niezwyciężonych to cel sam w sobie. Jednak jest coś jeszcze. Można by rzec, że to specyficzna forma rekrutacji, gdyż poczynaniom uczestników przyglądają się funkcjonariusze służb specjalnych. Wolne wakaty na komandosów elitarnych jednostek wojskowych przyciągają setki zainteresowanych. Motywacja jest więc podwójna.
Już samo ukończenie morderczego wyścigu jest czymś honorującym wartość człowieka. Nie istotny jest czas i stan w jakim kończy się nieludzka przeprawa przez najgłębsze doświadczenia bólu. Uczestnicy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że bez odpowiedniego przygotowania szanse na sukces są praktycznie żadne. Zanim jednak organizatorzy zdecydują się wypuścić na start pretendentów do tytułu niezniszczalnego, wszystkich bez wyjątku zapraszają na preselekcję. Służy do tego by wykluczyć osoby, które zaniechały etap przygotowania ciała i umysłu. Dopiero po pomyślnym zaliczeniu przez uczestników ćwiczeń na czas, opiekunowie dają zielone światło do wzięcia udziału w Selekcji. Za rok kolejna edycja, więc jeśli chcesz sprawdzić z jakiej gliny jesteś ulepiony, gotuj się do ciężkiego treningu. Olimp jest głodny nowych bohaterów.