Wisła CanPack nadal bez zwycięstwa. Koszykarki z Krakowa uległy CB Avenida 57:62.

Zawodniczki zespołu Białej Gwiazdy nadal muszą poczekać na swój pierwszy triumf w Eurolidze. Tym razem były bardzo blisko przełamania złej passy w meczu rozgrywanym w Salamance. Z pewnością Hiszpanki były zaskoczone postawą Polek i nie spodziewały się takiej upartości w grze. Pierwsza połowa gry pokazała, że nie będzie łatwo, ponieważ Maurita Reid i Leonor Rodriguez skutecznie poczynały sobie w ofensywie. Po pierwszej odsłonie Wisła CanPack prowadziła 39:31.

W drugiej połowie meczu do głosu doszła bardzo szczelna obrona hiszpańskiej drużyny. Dopiero w piątej minucie Krakowianki doczekały się pierwszych punktów. Mimo tak długiej serii bez zdobytego punktu nadal prowadziły. Dopiero na otwarcie decydującej kwarty Sylvia Dominguez wyprowadziła zespół CB Avenida na prowadzenie. Kluczem do zwycięstwa Hiszpanek były wygrane pojedynki pod koszem. Podopieczne Krzysztofa Szewczyka fatalnie zbierały piłki pod własnym koszem. Końcowy sukces zwieńczyła z linii rzutów osobistych Angelica Robinson.

Na wyróżnienie w drużynie z Krakowa zasłużyła z pewnością Rodriguez, która zdobyła w przeciągu całego spotkania piętnaście punktów. Poza nią jeszcze trzy inne koszykarki miały dwucyfrową zdobycz punktową. Jednak zawodniczki Wisły CanPack trzeba wyróżnić, ponieważ to one jak do tej pory zdobyły najwięcej punktów przeciwko drużynie z Salamanki w tegorocznej odsłonie Euroligi. Na tę chwilę zdobyte 57 oczek to najlepszy wynik.

Obecnie Krakowianki zajmują przedostatnie miejsce w tabeli grupy B, ponieważ jeszcze gorszym bilansem notowana jest drużyna BLMA, która także nie wygrała ani razu. Z kolei CB Avenida Salamanca jako jedyny zespół ma komplet punktów po trzech spotkaniach.

CB Avenida – Wisła CanPack Kraków 62:57 (13:18, 18:21, 12:6, 19:12)