Wisła przegrywa z Nadieżdą. Wicemistrzynie Polski uległy Rosjankom 58:63.

To był drugi mecz Wisły CanPack Kraków przeciwko rosyjskiej drużynie, który zakończył się porażką. W hali przy Reymonta zawodniczki Białej Gwiazdy nie podołały Nadieżdy Orenburg. Najlepszą zawodniczką na parkiecie była Emma Cannon, która zdobyła dwadzieścia cztery punkty i zebrała osiem piłek. To w głównej mierze, dzięki niej podopieczne Marosa Kovacika mogły cieszyć się z wygranej. Krakowianki przegrały już drugi mecz w fazie grupowej.

Statystki końcowe z tego spotkania nie odzwierciedlają wyniku. To Wisła miała więcej asyst, mniej strat i więcej rzutów z gry, Rosjanki były lepiej dysponowane pod koszem zbierając więcej piłek. W pierwszej kwarcie tego zaciętego meczu prowadzenie zmieniało się praktycznie co chwilę. Drużyna przyjezdnych wypracowała sobie osiem punktów przewagi, ale do głosu doszła Cheyenne Parker i to za sprawą jej świetnej gry została odrobiona strata do zaledwie jednego oczka.

Po chwili koszykarki z Rosji znowu odskoczyły na osiem punktów. Przewaga ta została utrzymana do końcowej syreny, choć wszystkiego próbowała Magdalena Ziętara, która rzucała skutecznie za trzy punkty. Niestety nie udało się dojść rywalki na mniejszą różnicę punktową niż trzy oczka. W końcówce w kluczowej akcji zwycięstwo przypieczętowała Sandra Ygueravide, która jeszcze niedawno reprezentowała barwy Białej Gwiazdy. Najskuteczniejszą zawodniczką gospodyń była wspomniana Parker, która zdobyła czternaście punktów, ale przy bardzo słabej skuteczności rzutowej. Podobny problem miała Giedre Labuckiene i Jelena Antić.

Zespół Wisły CanPack zajmuje obecnie szóstą lokatę w grupie B Euroligi kobiet, ale ostatni zespół w tabeli – Famila Schio rozegrał jeden mecz mniej. Na pierwszym miejscu znajduje się Yakin Dogu Universitesi Stambuł z kompletem zwycięstw.