Zaktualizowano dnia 16 kwietnia 2021
Siódma eliminacja WRC odbyła się na szutrowych drogach Sardynii. Wszyscy kierowcy z czołówki klasyfikacji generalnej FIA World Rally Championship ogłosili, że wezmą udział w rajdzie, dlatego zapowiadał się on niezwykle ciekawie zarówno dla fanów będących na trasie, jak i tych zgromadzonych przed telewizorami.
Niespodziewanym tryumfatorem włoskiej eliminacji został Estończyk Ott Tänak, jadący Fordem Fiesta WRC. Kierowca pilotowany przez swojego rodaka, Martina Jarveoja, wykorzystał błędy popełnione na trasie przez największych rywali, dzięki czemu sam uniknął wypadnięcia z trasy i uszkodzenia pojazdu. Estończyk konsekwentnie realizował taktykę obraną przez jego zespół przed rajdem, która zakładała równe tempo przez cały wyścig i uważną jazdę zwłaszcza na zakrętach, które słyną ze swej zdradliwości. Szutrowa nawierzchnia znacznie obniżała przyczepność samochodu, który mimo zabiegów zespołu mechaników wykazywał podsterowność. Jednak doświadczony 30-letni kierowca doskonale poradził sobie z niesprzyjającymi warunkami. Na mecie jego przewaga nad drugim JariMattim Latvalą wynosiła 12,3 sekundy (Finladia/Toyota Yaris WRC), natomiast trzeci w klasyfikacji końcowej rajdu Belg Thierry Neuville, jadący autem marki Hyundai i20 Coupe WRC, do lidera stracił nieco ponad minutę. Obrońca mistrzowskiego tytułu Francuz Sebastien Ogier, który podobnie jak zwycięzca Rajdu Sardynii zasiada w tym sezonie za kierownicą Forda Fiesty WRC, włoską eliminację zakończył na 5. miejscu. Jedyna polska ekipa biorąca udział w zawodach rozgrywanych na wyspie położonej na Morzu Śródziemnym, czyli Łukasz Pieniążek pilotowany przez Przemysława Mazura, zajęła 27. miejsce. Załodze jadącej „rajdówką” marki Peugeot 208 T16 zdecydowanie ten rajd nie wyszedł, jednak szansę na rehabilitację Polacy będą mieli już pod koniec czerwca, kiedy to najszybsi kierowcy świata będą ścigać się w Polsce.