Bomba transferowa w Cleveland. Derrick Rose został zakontraktowany przez Cavs.

Były MVP ligi, żywa legenda Chicago Bulls podpisał jednoroczną umowę z Cleveland Cavaliers. Zawodnik zgodził się na minimalne zarobki dla weteranów sięgające 2,1 miliona dolarów za rok gry. Koszykarz grający na pozycji rozgrywającego to najnowsze wzmocnienie aktualnych wicemistrzów NBA. Wzmocnienie to ma im pomóc w toczonej przez nich batalii z Golden State Warriors, którym ulegli w ubiegłorocznym finale ligi. Derrick Rose pojawił się w Cleveland w poniedziałek, a oficjalne podpisanie kontraktu ma nastąpić już w ciągu najbliższych godzin. Sam zawodnik nie ukrywa faktu, że będzie miał blisko do swojego rodzinnego miasta Chicago, gdzie świętował największe sukcesy w swojej profesjonalnej karierze.

Oprócz Cavs sieci na Rose zarzuciły takie kluby jak Los Angeles Lakers, Milwaukee Bucks oraz Los Angeles Clippers. Były zawodnik Chicago Bulls swój ostatni sezon spędził w New York Knicks i rozgrywał mecze na poziomie zdobyczy średnio 18 punktów, 4,4 asyst i 3,8 zbiórki. Niestety nie był w stanie wspomóc swojej drużyny do końca. Nabawił się kolejnego urazu, który wykluczył go z czynnej gry. To właśnie największa wada Rose, poważne kontuzje, które pojawiały się w jego najlepszych momentach w karierze. Za ich sprawą tak naprawdę w pełni nigdy nie mógł rozwinąć swoich skrzydeł i zdobyć wymarzonego złotego pierścienia w barwach Byków. Transferem ucieszył się lider zespołu z Cleveland, a mianowicie Lebron James, który na swoim Twitterze umieścił post zawierający pięć emoji z różami, co miało symbolizować dołączenie Rose’a do drużyny. Najwidoczniej szansa na zdobycie mistrzostwa NBA jest mocniejsza niż chęć zarabiania kolosalnych pieniędzy. Rose musiał niejako zrzec się wysokich zarobków, ponieważ Cavs przekroczyliby normy narzucone przez władze amerykańskiej ligi.