Chelsea w finale Pucharu Anglii. The Blues pokonali Tottenham 4:2

W jednym z półfinałów Pucharu Anglii spotkały się dwie czołowe drużyny Premiere League. Na najbardziej rozpoznawalnym stadionie na świecie, rywalizowały ze sobą Tottenham i Chelsea Londyn. Wembley było miejscem decydującym dla obydwu zespołów. Wynik jednego meczu gwarantował awans bądź odpadniecie z przedostatniej fazy turnieju. Po 90 minutach meczu zabrzmiały pieśni celebrujące bohaterów z Chelsea Londyn.

Od pierwszego gwizdka rozpoczęła się emocjonująca walka o prowadzenie. Nie było trzeba zbyt długo czekać na to, aż któryś z zespołów umieścił piłkę w siatce rywala. The Blues otworzyli wynik spotkania dzięki strzałowi z rzutu wolnego wykonanego przez Williana. Piłkarze z Tottenhamu odpowiedzieli na „zniewagę” dosłownie 15 minut później. Harry Kane będąc w polu karnym otrzymał od kolegi bardzo niskie podanie i zamiast przyjąć piłkę na nogę, postanowił z kucka odbić głową i skierować piłkę na długi słupek. Bramkarz wyczuł zamiary Kane, ale był zbyt daleko ustawiony by przechwycić piłkę. Pod koniec pierwszej połowy Willian znów podwyższył na 2:1 i pozwolił Chelsea zejść z murawy z przewaga jednej bramki.

Aczkolwiek nie nacieszyli się zbyt długo przewagą, bowiem w 7 minut po usłyszeniu drugiego gwizdka, do remisu doprowadził Del Alleg. W tej sytuacji trener Chelsea postanowił zmienić wyczerpanych piłkarzy na świeżą krew. Wpuścił na boisko Hazarda i Costę. Jego decyzja szybko przyniosła wymierny efekt w postaci gola. Hazard wpierw przybliżył swój zespół do zwycięstwa, a kilka minut później pomógł Maticowi strzelić bramkę na 4:2.