Zaktualizowano dnia 16 kwietnia 2021
Novak Djoković po dwusetowym pojedynku pokonał Daniła Miedwiediewa podczas półfinałowego starcia turnieju ATP World Tour 250 w Eastbourne 6:4, 6:4. Tym sposobem stoczy bój o trofeum po dwóch latach oczekiwania na taką okazję. Djoković otrzymał od organizatorów turnieju dziką kartę. Przystał na tę propozycję, ponieważ chciał nabrać pewności siebie przed przystąpieniem do najbardziej prestiżowych zawodów jakim jest Wimbledon.
W turnieju ATP Premier nie stracił jeszcze seta, prezentuje się naprawdę dobrze. Pojedynek z Miedwiediewem trwał 82 minuty. Serb odnotował pięć asów serwisowych, szesnaście uderzeń kończących oraz wykorzystał trzy na sześć break pointów. Dla Djokovicia będzie to już 98. finał w karierze, a na trawiastej nawierzchni siódmy. Jak dotąd trzy razy wygrywał i trzy razy ponosił porażkę.
Po drugiej stronie siatki w finale stanie Gael Monfils, który po bardzo zaciętym pojedynku pokonał swojego rodaka Richarda Gasqueta 6:2, 6:7(7), 7:6(4). Pierwszy set gładko został wygrany przez Monfilsa. W drugiej odsłonie gry przy dziesiątym gemie miał dwie okazje, aby zakończyć pojedynek. Ta sztuka mu się nie udała, a dodatkowo upadł na kort chwytając się za kolano. Widownia zgromadzona na korcie obawiała się, że Francuz skreczuje.
Postanowił jednak przystąpić dalszej gry. Poniósł porażkę w tie-breaku 7:9. Konieczny do rozstrzygnięcia tego meczu okazał się kolejny set. Miał on niezwykle zacięty przebieg i przy stanie 5:5 każdy z kibiców mógł cierpliwie oczekiwać na rozegranie decydującego o losach meczu tie-breaku. Zwycięsko z tego starcia wyszedł Monfils i zagra w swoim 16 w karierze finale, ale pierwszym na trawie.