Zaktualizowano dnia 27 kwietnia 2021
Polak nie pozostawił złudzeń swoim rywalom. Drugi podczas zawodów był inny nasz reprezentant – Wojciech Nowicki, który w najlepszej próbie uzyskał 76,71m. Na trzecim miejscu uplasował się Białorusin Pavel Bareisha z wynikiem 76,56m. Obaj zawodnicy mieli blisko 6 metrów słabszy rezultat!
Wszyscy zgodnie twierdzą, że Paweł Fajdek jest w życiowej formie i obecnie nikt nie jest w stanie go zatrzymać. W przeciągu całego konkursu już w pierwszej próbie posłał młot na odległość 81,85m. Warto zauważyć, że żaden z pozostałych uczestników nie był w stanie zbliżyć się do granicy 80 metrów. W kolejnych próbach Fajdek spuścił nieco z tonu, ale w ostatniej próbie ustanowił najlepszy wynik stadionu 82,40m. Tym samym był to jego najlepszy wynik w tym sezonie. W ubiegłym roku podczas mityngu Kamili Skolimowskiej w Warszawie tylko raz rzucił młotem dalej niż miało to miejsce w Finlandii.
Rzut, który w ostatniej próbie wykonał Fajdek był i tym bardziej przełomowy, iż udało mu się odczarować stadion w Turku. Poprzedni rekord obiektu został ustanowiony 33 lata temu i była to odległość 80,88m. Wynik został ustalony przez złotego medalistę igrzysk olimpijskich w Los Angeles – Fina Juha Tiainena w czerwcu 1984 roku.
Zawodnik Agrosu Zamość w chwili obecnej ma na swoim koncie sześć najdalszych rzutów od początku roku. W Turku poprawił wynik z 20 maja z Halle, gdzie uzyskał 82,31m. Fajdek skutecznie zamyka usta swoim krytykom, którzy zarzucali mu po ostatnim konkursie w Szczecinie problemy z techniką. We wtorkowym mityngu trzy z sześciu rzutów zakończyły się powodzeniem.