Kiki Bertens zdobywa kolejny raz Norymbergę! W finale gry pojedynczej kobiet w WTA Norymberga Kiki Bertens pokonała Barborę Krejcikovą 6:2. 6:1.

Holenderka po raz drugi w swojej karierze wygrała turniej w Norymberdze tym razem w decydującym meczu tłem dla niej była Czeszka, która wygrała tylko trzy gemy. W zeszłorocznym finale Bertens zwyciężyła Kolumbijkę Marianę Duque 6:2, 6:2. Można powiedzieć, że Holenderka ma patent na swoje konkurentki na kortach ziemnych w Norymberdze.

Pierwszy set rozpoczął się od wyrównanej walki, nie było przełamania w ciągu pierwszych czterech gemów. Przy stanie 2:2 zaczęły się problemy Krejcikovej. Czeszka nie była w stanie uporać się z kombinacyjną grą Bertens i przegrała cztery kolejne gemy ulegając w pierwszej odsłonie pojedynku. Krejcikova zupełnie nie radziła sobie z grą w głębokiej obronie. Bertens podnosiła piłki, popisywała się ostrymi krosami, stosowała slajsy i skróty.
Druga odsłona pojedynku również rozpoczęła się wyrównanie. Czeszka wydawała się, że złapała oddech, ale zaczęła popełniać bardzo proste błędy, które nie przystoją tenisistce na poziomie finału. W czwartym gemie doszło do przełamania i Bertens już dalej nie oddawała wolnego pola swojej rywalce. Zniechęciło to Krejcikovą i w ostatniej akcji Bertens zdobyła asa serwisowego i w stosunku 6:1 zakończyła spotkanie.

Całe spotkanie finałowe trwało niespełna 56 minut i było jednostronnym widowiskiem. Bertens zagrała na bardzo wysokim poziomie. W przeciągu meczu zdobyła 7 asów serwisowych, a przy pierwszym podaniu skończyła na swoją korzyść 21 akcji przy 25. Cztery wykorzystane sytuacje na przełamanie i obrona dwóch break pointów sprawiły, że zwyciężczyni turnieju mogła być tylko Holenderka.
Zwycięstwo w turniej w Norymberdze to dobry prognostyk dla Bertens przed zbliżającym się Roland Garros 2017. W minionym roku po zwycięstwie w Niemczech dotarła aż do półfinału paryskiego turnieju.