Zaktualizowano dnia 27 kwietnia 2021
To miały być kolejne „spokojne” halowe mistrzostwa Polski. Skończyło się jednak inaczej. W Toruniu Klaudia Siciarz pobiła rekord świata juniorek w biegu przez płotki na 60 metrów. Z czasem równym 8 sekundom nie dość, że wygrała bieg, to na dodatek zakwalifikowała się na halowe mistrzostwa Europy w Belgradzie.
Zawodniczka AZS AFW Kraków ma powody do radości, bowiem lepszym czasem mogą się tylko pochwalić Aurelia Trywiańska (7,99 s) i Zofia Bielczyk (aktualny rekord Polski seniorów 7,77 s). Od przeszło 9 lat nikomu nie udało się choćby zbliżyć do wyniku uzyskanego przez Siciarz.
Najchętniej już zaraz zmierzyła by się z Karoliną Kołeczek, która natenczas wśród polskich płotkarek nie ma sobie równych. O swoich 8 sekundach mówi, że to jeszcze nie koniec. Furtka jest wciąż otwarta, a ambicji jej nie brakuje. Wie, że czeka ją jeszcze dużo pracy, by przygotować się do sezonu letniego, ale nie traktuje tego jako przymusu. Koncentruje się na systematycznej pracy, a ściganie się z czasem to już tylko tło względem uprawianego sportu.
Jeśli po drodze nie znudzi ją sport, w przyszłości pewnie uzyska jeszcze czas niższy ot tego, osiągniętego w mistrzostwach w Toruniu. Kwestią zasadnicza pozostaje tylko, jak nisko będzie potrafiła zejść poniżej 8 sekund.