Kurs instruktora windsurfingu. Akwen wodny jako idealne środowisko pracy dla instruktora sportu

Już niedługo rozpocznie się sezon grzewczy, utożsamiany ze słoneczną pogodą i okresem wakacyjnym, podczas którego gros osób będzie chciało odpocząć właśnie nad wodą. Wielkie żniwa zbiorą firmy oferujące stroje kąpielowe, hamaki, parasole oraz sprzęt biwakowo-rekreacyjny. Z pewnością „plażowicze” robią już wstępne przymiarki na wyjazd i rezerwują wolne dni w pracy. Licznik został już uruchomiony, a każda kolejna minuta przybliża wszystkich do upragnionego relaksu.

Nie tylko wczasowicze powinni zakasywać już rękawy. Okres letni przyciąga nad wodę wielu miłośników wodnych sportów, toteż firmy trudniące się wypożyczaniem sprzętu motoro-wodnego powoli uzupełniają swoje zapasy, aby być w pełni przygotowanym na powitanie lata. Przez te kilka miesięcy akweny w całej Polsce będą oblegane przez spragnionych wrażeń i adrenaliny amatorów i bardziej doświadczonych sportowców. Wówczas nad wodą przyda się osoba, która przeszkoli każdego pojedynczego klienta i zapewni wysoki poziom bezpieczeństwa. Instruktorzy w tym czasie będą nieodłącznym elementem krajobrazu wodnego. Żagle od desek windsurfingowych będą delikatnie mknąć po horyzoncie i oferować niepowtarzalną rozrywkę, która przyciąga jak magnes.

Nauka windsurfingu nie przypomina w niczym mozolnej, trudnej do opanowania dyscypliny sportu. Tutaj od razu instruktor przystępuje z uczniem do pracy na wodzie. Demonstruje jak korzystać z żagla, w jaki sposób sterować nim, aby płynąć z wiatrem i nabrać odpowiedniej prędkości. Ważne jest również zachowanie właściwej sylwetki, ułożenie nóg względem deski, zmiana pozycji przy obrotach żaglem. Początkującym może nawet sprawić problem z wejściem na deskę, ale przy pomocy instruktora dyżurnego nic co windurfingowe nie będzie im obce.

Osoby przebywające nad wodą z pewnością będą poszukiwać nowych emocji. Opalanie się i zabawy w piasku mają swoje zalety, ale ich czar mija dosyć prędko, stają się po prostu zbyt statyczne i nudne. Skoro nieopodal znajduje się moc atrakcji w postaci surfowania po wodzie, to tylko kwestią czasu jest aż nogi zaprowadzą do instruktora, by ten nauczył pływać na desce windsurfingowej. Wśród wielu innych sportów wodnych, to windsurfing jest chyba najbezpieczniejszą ich odmianą. Nie wykorzystuje się przy tym zaawansowanego sprzętu, pojazdów wodnych, a przy okazji nie trzeba wypływać na głęboką wodę by nabrać odpowiedniej prędkości. Dosłownie wystarczy założyć kamizelkę i zacząć w żagiel łapać wiatr wymagany do ślizgania się po wodzie.

Jest to sport i rozrywka, które w założeniu mogą uprawiać wszyscy. Na desce poradzą sobie dzieci, młodzież i dorośli, którzy będą mieli ochotę spróbować w życiu czegoś nowego lub też tacy, dla których windsurfing jest niezastąpioną atrakcją w trakcie przebywania nad wodą. I nie ma się im co dziwić, gdyż po jednej lub dwóch godzinach nauki pod nadzorem instruktora można pływać na desce jak półprofesjonalista. Nauka windsurfingu nie przybiera formy akademickiej a czysto rozrywkowej.

Jeśli zastanawiacie się jeszcze nad zrobieniem kursu instruktora windsurfingu, to wiedzcie, że czasu jest coraz mniej. Choć wodna przygoda wystartuje dopiero na przełomie maja i czerwca, to zrobienie kursu na ostatnią chwilę będzie trudne do zrealizowania, a jeśli już się uda, może okazać się za późno, by znaleźć zatrudnienie, a tym bardziej naprędce uruchomić własny biznes. Konkurencja nie śpi i zaklepuje najlepsze miejsca. Zadaj sobie sam więc pytanie, czy warto zwlekać z decyzją.