Łotewska sensacja w finale turnieju Roland Garros 2017. Jelena Ostapenko zagra w finale

Łotyszka w starciu półfinałowym pokonała swoją przyjaciółkę Timeę Bacsinszky, z którą wspólnie tego dnia obchodziła urodziny 7:6(4), 3:6, 6:3. Dwudziestoletnia tenisistka w ten sposób osiągnęła swój największy sukces w karierze.

Otwarcie pojedynku było lepsze w wykonaniu starszej Szwajcarki, która lepiej radziła sobie z tremą niż młoda Łotyszka. Bacsinszky wyszła na prowadzenie 2:0, ale Ostapenko szybko odrobiła straty. Chwilę później Łotyszka poprosiła o interwencję fizjoterapeuty po wykonaniu nieudanego doślizgu do piłki. Pierwsza odsłona półfinałowego starcia obfitowała w częste zmiany prowadzenia, do przełamań dochodziło praktycznie w każdym kolejnym podaniu, co podgrzewało atmosferę wśród kibiców zgromadzonych na trybunach kortu Phillippe’a Chartiera. Zwycięstwo po równie zaciętym tie-breaku odniosła Ostapenko.

Drugi set to doskonała gra w defensywie Szwajcarki. Długie wymiany często wyprowadzały z równowagi jej rywalkę. Bacsinszky wygrała tę partię przede wszystkim w głowie i pewnie wyrównała stan rywalizacji. W trzecim secie obraz gry nie ulegał zmianie, do tego stopnia, że Szwajcarka pewnie kroczyła po finał wygrywając już w tej partii 3:1. W tym momencie wstąpiła niesamowita energia w Ostapenko, która zaliczyła fantastyczny comeback.

Wygrała trzy kolejne gemy i przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę. W wielkim stylu zwyciężyła w trzecim secie i jako pierwsza Łotyszka w historii Roland Garros zagra w finale.
O zwycięstwo w turnieju zagra z Rumunką Simoną Halep. W finale Ostapenko nie będzie faworytką, ale jej nieobliczalność może zmienić przewidywania bukmacherów.