Zaktualizowano dnia 14 kwietnia 2021
Nie tak miała wyglądać przygoda Magdy Linette z tegorocznym turniejem wielkoszlemowym rozgrywanym na kortach Wimbledonu. Polska tenisistka nie awansowała do II rundy, nie była w stanie przeciwstawić się Bethanie Mattek-Sands.
W swojej dotychczasowej karierze Polka zajmująca 78. miejsce w rankingu WTA nie wygrała ani jednego spotkania. W poprzednich edycjach turnieju poznanianka skreczowała podczas trzeciego seta w pojedynku z Kurumi Narą w 2015 roku. W zeszłorocznej odsłonie Wimbledonu przegrała z wyżej notowaną Samanthą Stosur. Poza tym brała też udział trzykrotnie w kwalifikacjach, które rozgrywane są w Roehampton, było to w 2011, 2013 i 2014 roku, również bezskutecznie.
Tym razem na jej drodze stanęła Amerykanka, która jest liderką rankingu deblowego, a w indywidualnej klasyfikacji zajmuje dopiero 103. miejsce. Sam mecz rozpoczął się wspaniale dla Polki. Grała bardzo agresywnie nie tylko czekając na grę z kontry. W czwartym gemie uzyskała przełamanie i już do końca seta nie oddała prowadzenie.
Druga odsłona miała zgoła odmienny rozwój wydarzeń. Mattek-Sands poprawiła swoją grę, zwłaszcza przy siatce. Szybko wyszła na prowadzenie przełamując serwis Linette przy stanie 3:1. Polka miała szanse na odrobienie strat w siódmym gemie, ale nie wykorzystała trzech piłek. Po ósmym gemie Amerykanka rozstrzygnęła set na swoją korzyść.
W trzecim secie Mattek-Sands przełamała Linette już na samym początku 2:0 i dalej skutecznie punktowała polską tenisistkę. Już w siódmym gemie Amerykanka miała pierwszy meczbol, ale nie udało się jej skończyć meczu. Linette wzięła się w garść, ale starczyło jej sił na wygranie trzech gemów. Mecz trwał 99 minut i było to drugie spotkanie obu tenisistek. Stan rywalizacji między nimi jest remisowy.