PGNiG Superliga Mężczyzn zmienia się nie do poznania. Zawodowa liga szczypiornistów wprowadza szereg urozmaiceń.

W rozgrywkach PGNiG Superligi Mężczyzn wystąpi 16 drużyn, podzielonych na dwie ośmiozespołowe grupy: Granatową i Pomarańczową. Za zwycięstwo w regulaminowym czasie gry każda drużyna otrzyma 3 punkty, za tryumf po rzutach karnych 2 punkty, natomiast przegrany w rzutach karnych otrzyma 1 punkt. Za zwycięstwo nad rywalem z tej samej grupy władze ligi przewidziały punkt bonusowy, wskutek czego za tryumf w pojedynczym meczu dany team może zdobyć nawet 4 punkty. Chcąc zapewnić zawodnikom więcej czasu na regenerację, zwłaszcza w przypadku drużyn, które występują w europejskich pucharach, zrezygnowano z dogrywek. W nowym systemie żadna drużyna nie spadnie z PGNiG Superligi, dlatego zwłaszcza beniaminkowie, MKS Kalisz i Spójnia Gdynia, mogą być spokojni o swój ligowy byt i zdobywać cenne doświadczenie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Terminarz przewiduje grę w styczniu 2018 roku, co wiąże się ze sporymi kontrowersjami. Na początku roku zaplanowane są mistrzostwa Europy w Chorwacji. Co prawda reprezentacji Polski nie udało się awansować do europejskiego czempionatu, ale w polskiej lidze gra wielu obcokrajowców, których reprezentacje zapewniły sobie udział w chorwackiej imprezie. Obecnie władze ligi zastanawiają się, jak rozwiązać problem napiętego kalendarza i ewentualnie zmienić termin styczniowych kolejek.

Postanowiono również postawić na rozwój młodych zawodników, dlatego w każdym zespole musi być zakontraktowanych co najmniej pięciu szczypiornistów poniżej 21. roku życia. Ponadto PGNiG Superliga w końcu doczekała się profesjonalnej obsługi dotyczącej statystyk, której tak brakowało w latach ubiegłych. Dzięki temu kibice będą mieli stały wgląd w statystyki wszystkich drużyn występujących w rodzimej lidze popularnego szczypiorniaka.