Samantha Stosur w wysokiej formie podczas WTA Strasburg. Australijska tenisistka awansowała do pierwszego półfinału turnieju wielkiego szlema od Roland Garros 2016.

Zajmująca obecnie 24. miejsce w klasyfikacji generalnej WTA Samantha Stosur pokonała w dwóch setach Hiszpankę Carlę Suarez 7:6(5), 6:4. Zwycięstwo to dało tenisistce prawo udziału w półfinale turnieju na kortach ziemnych w Strasburgu. To najlepszy występ w tym sezonie Australijki, która w tym roku zdołała zakwalifikować się do dwóch ćwierćfinałów podczas turniejów w Doha i Tajpej. Zwycięstwo odniesione nad plasującą się na 22. miejscu WTA Suarez to pierwszy półfinał od turnieju Roland Garros 2016.

W pierwszej partii Stosur zaliczyła comeback ze stanu 2:4. Z kolei w drugim secie już nie było tak trudno i o zwycięstwie zadecydowało przełamanie w pierwszym gemie. Dla Suarez to 5 porażka ze Stosur na 8 stoczonych pojedynków w tym sezonie. W przeciągu całego pojedynku triumfatorka US Open 2011 dysponowała świetnym serwisem, zdobyła 9 asów. Zdobyła także 36 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

W półfinale Stosur zmierzy się z Chinką Shuai Peng notowaną na 39 miejscu WTA. Przyszła rywalka Australijki pokonała pewnie w ćwierćfinale Shelby Rogers 6:0, 6:4. Wynik z drugiej partii może być mylący dla widzów nie oglądających tego meczu. Chinka przegrała dwa gemy z rzędu przy stanie 3:0. To był jedyny moment, który mógł odwrócić losy meczu. Jednak Peng tego dnia zdobyła 17 punktów ze swojego pierwszego podania i wykorzystała 6 break pointów na 15 możliwych. Przy tylko 5 niewymuszonych pomyłkach nie mogła przegrać pojedynku z Rogers, która myliła się aż 12 razy.

To będzie drugi półfinał w tym sezonie dla Peng. Jej bilans bezpośredniej rywalizacji ze Stosur wygląda bardzo źle. Na 8 pojedynków zwyciężyła tylko raz. W piątek dojdzie między nimi do trzeciej konfrontacji w tym roku.