W październiku przyszłego roku może dojść do spotkania w ringu pomiędzy Albertem Sosnowskim i Marcinem Najmanem. Prowodyrem niniejszego wydarzenia miałaby być jedna z nowo lansujących się grup promotorskich Fight Events.
Istnieje całkiem spore prawdopodobieństwo, że menegerowie obydwu zawodników przystaną na propozycję zorganizowania walki pomiędzy bokserami wagi ciężkiej. Jest kilka ku temu powodów. Najważniejszym z nich jest to, że wymienieni panowie nie przepadają zbytnio za swoim towarzystwem. Kilka lat temu doszło nawet między nimi do sprzeczki, która o mały włos nie przerodziła się w walkę na gołe pięści, a wszystko to działo się na dodatek podczas transmisji programu na żywo. Wyraźnie mają sobie coś do zarzucenia. Ring to idealne miejsce do konfrontacji ich odmiennych poglądów. Skrzyżowanie rękawic podczas wieczornej gali bokserskiej będzie tylko kwestią czasu.
Ciężko cokolwiek powiedzieć na temat obrazu niechybnego starcia. Pięściarze mają za sobą wiele walk zawodowych, ale nie są już w najwyższej formie. Ze względu na bokserskie doświadczenie, Albert Sosnowski zdaje się być faworytem. Na jego koncie widnieje więcej walk, a także ma lepszy stosunek zwycięstw do przegranych. Do tej chwili rozegrał już 58 walk, z czego na swoją korzyść aż 49 (30 przez nokauty). Z kolei Marcin Najman ma mniejszy dorobek zawodowy, bowiem tylko 19 razy stawał na ringu i 15 razy sędziowie ringowi puentowali jego zwycięstwa.
Choć nie są już młodzikami, bo na karku mają już po 37 lat, z pewnością mogą dostarczyć wielu emocji. Teraz przyjdzie nam tylko czekać na oficjalne potwierdzenie walki i jej ostatecznego terminu.
