Strategia efektywności to najlepszy sposób na realizacje celów. Czy to w życiu, czy w treningu musisz postawić przed sobą kilka rzeczy i wybrać tą najważniejszą. Dzięki temu będziesz kontrolować swój czas, składaną na ołtarzu energię i przyszłe sukcesy. Ubierzmy trening w szaty ekonomiczne. Na plan treningu składają się czas, wysiłek oraz dieta. Są to papiery wartościowe. Ich potencjał jak w bessie i hossie, raz na wozie raz pod wozem. Kto tym wszystkim zarządza? Właśnie Ty. Jesteś sobie maklerem, który szuka sposobów by jak najwięcej zyskać. Twoje mięśnie i sylwetka zależą od twojego oddania się sprawie i bycia orędownikiem maksym zdrowego stylu życia.
Traktuj trening jako element swojego życia. Hantle i sztangi nie chcą być wyciskane, to ty musisz mieć potrzebę ich podnoszenia w konkretnym celu. Tu się zatrzymajmy. W życiu sportowca tak samo ważne jest stawianie przed sobą nowych celów jak i poprawne oddychanie. Z tym też trzeba uważać. Jeśli zbyt mocno zaciągniesz się mieszanki azotowej, zaczniesz się krztusić. To samo czeka ciebie, gdy ograniczysz się do zbyt dużych wyzwań. Opadniesz z sił i zanim powrócisz do poprzedniego stanu, najpierw czeka cię dłuższa przerwa. Pamiętaj, wszystko z umiarem i z głową.
Gdy ćwiczysz nie myśl o niczym innym, tylko o aktualnie wykonywanych ćwiczeniach. Niezależnie jak bardzo nudne ci się wydają. Wyobrażaj sobie każdą czynność, która jest niezbędna do wykonania poprawnego powtórzenia. Dobra technika jest istotnym składnikiem treningu. Im bardziej skupiasz się na aktualnych ćwiczeniach, tym lepiej będziesz je wykonywać. Także wszelkie komórki i rozpraszacze zostaw w szafce. Rozmowy z kolegami odłóż na później, a 30000 pomysłów na nową firmę realizuj po treningu.
