Przed dziewiątą rundą eliminacji samochodowych mistrzostw świata liderem klasyfikacji generalnej był Francuz Sebastien Ogier, zasiadający za kierownicą Forda Fiesty WRC. Po piętach deptał mu coraz lepiej jadący z wyścigu na wyścig Belg Thierry Neuville, który w obecnym sezonie startuje samochodem marki Hyundai i20 WRC. Obydwu kierowców dzieliło 11 punktów w popularnej „generalce”. Dwaj konkurenci liczyli na zdobycze punktowe w Rajdzie Finlandii, jednak zarówno oni, jak i wszyscy kibice doskonale zdawali sobie sprawę, że karty na fińskich bezdrożach będą rozdawać reprezentanci gospodarzy.
Już w pierwszym dniu rajdu ogromny pech spotkał Ogiera, który urwał prawe tylne koło w swoim samochodzie. Francuski kierowca stanął przed bardzo trudnym zadaniem, gdyż odrobienie straty do czołówki wydawało się niemożliwe. Pech utytułowanego Francuza okazał się szczęściem dla Neuville’a, przed którym otworzyła się niesamowita okazja na zdetronizowanie Ogiera i zepchnięcie go z pierwszego miejsca w klasyfikacji generalnej. Ostatecznie wskutek wypadku oprócz samochodu ucierpiał również pilot francuskiego kierowcy, jego rodak Julien Ingrassia, u którego stwierdzono lekkie wstrząśnienie mózgu. W związku z tym dalszy udział załogi pochodzącej z kraju nad Loarą okazał się niemożliwy. Dziewiątą eliminację samochodowych mistrzostw świata WRC, Rajd Finlandii, zgodnie z oczekiwaniami zwyciężył Fin, Esapekka Lappi, pilotowany przez Janne Ferm. Reprezentanci gospodarzy ścigali się Toyotą Yaris WRC, podobnie jak zespół, który zajął trzecie miejsce, czyli fiński duet Haninnen/Lindstrom. Na drugim miejscu uplasowała się brytyjska para Evans/Barritt, jadąca Fordem Fiesta WRC. Thierry Neuville Rajd Finlandii ostatecznie zakończył na 6. pozycji, która pozwoliła mu zrównać się punktami w klasyfikacji generalnej z Sebastienem Ogierem.
