Zaktualizowano dnia 27 kwietnia 2021
Gdy głód zawita u naszych bram, jesteśmy wobec niego bezbronni, niczym owieczka składana w ofierze bogom. Na dźwięk burczenia w brzuchu, porzucamy wszelkie zasady moralne. Byle coś zjeść i powstrzymać krępujące bulgotanie. Jednak działanie według takiego sposobu to przywilej osób o nieskazitelnej przemianie materii. A co mają powiedzieć zatwardziali smakosze tłustych potraw oraz niezdrowej żywności? Efektem takiego trybu życia będzie stale narastający problem nadwagi. W walce z nadmiarem tłuszczu, walczy się tak naprawdę z samym sobą. Dla wielu to bitwa z niedającym się powstrzymać pragnieniem. Aczkolwiek to tylko bajka, bowiem właściciel brzucha sam za siebie podejmuje decyzje. Jak będziesz wyglądać i jak się będziesz czuć, zależy od tego, czy wiesz w jaki sposób kontrolować swoje ciało? Swoimi decyzjami możesz sprawić sobie przyjemność albo ogromny problem. Jeśli uczucie ssania w żołądku staje się dla ciebie codzienną rutyną, to wiedz, że nie jesteś sam.
Tak jak haker omija zabezpieczenia systemowe, tak i ludzie posiadający skłonności do objadania się, mogą oszukać swój organizm, bez najmniejszych zdrowotnych konsekwencji. W momencie nagłego uczucia głodu, nie sięgajmy po głębokie talerze. To samo tyczy się tłustych potraw, jedzenia fastfood, słodyczy i chipso-podobnych używek. Rozwiązaniem jest uzyskanie stopnia sytości nie przekraczającego maksimum pojemności żołądka i dziennego zapotrzebowania na wartości odżywcze. Nie przedłużając czasu, czy to w nocy, czy w dzień, po obiedzie lub kolacji, na dźwięk baniek powietrza wędrujących po twoich wnętrznościach, otwórz paczkę popcornu, ugotuj kilka ziemniaków, zjedz kilka jabłek, przyrządź smaczną zupę. Porady te w szczególności adresowane są do osób nie uprawiających sport, lub z problemami nadwagi.