Zaktualizowano dnia 14 kwietnia 2021
Piękny sen polskiego tenisisty skończył się na fazie ćwierćfinału. Na kortach trawiastych turnieju ATP World Tour 250 w Stuttgarcie nie sprostał wyżej rozstawionemu Francuzowi. Polscy sympatycy tenisa mieli nadzieję, że Janowicz przedłuży dobrą passę, po tym jak pokonał w poprzedniej rundzie Bułgara Grigora Dimitrowa. Wyżej poprzeczkę postawił tenisista z Francji plasujący się w ogólnoświatowym rankingu na pozycji numer 49. Był to piąty bezpośredni pojedynek obu zawodników i dopiero drugie zwycięstwo Francuza.
Pierwsza odsłona pojedynku to przytłaczająca przewaga Paire, który szybko wyszedł na prowadzenie 4:0. Bardzo słabo tego dnia funkcjonował serwis Janowicza, który we wcześniejszych fazach tego turnieju okazywał się jego tajną bronią. Polak nie dawał sobie rady z returnami Francuza i szybko przegrał pierwszego seta w stosunku 1:6.
Druga faza pojedynku, to zacięta gra po obu stronach. Żaden z tenisistów nie oddawał punktu ze swojego podania. Pojedynek musiał zostać rozstrzygnięty w tie-breaku. Janowicz wygrywał nawet 2:0, ale Paire potrafił wrócić do gry i wygrał decydujące piłki. Zakończył mecz asem serwisowym, rozstrzygając spotkanie na swoją korzyść.
Mecz trwał 61 minut, a statystyki brutalnie obnażają słabą dyspozycję Janowicza tego dnia. Francuz aż piętnastokrotnie zdobył punkty asem serwisowym przy tylko dwóch Polaka. Niemalże wszystkie długie wymiany wygrywał Paire, choć takich fragmentów w całej grze zdecydowanie brakowało. Francuz wyleczył się z kompleksu jakim były dla niego pojedynki z Janowiczem. Było to jego pierwsze zwycięstwo w turnieju głównego cyklu w rywalizacji z Polakiem. Z kolei ostatni raz w półfinale w głównym cyklu Janowicz zagrał w 2015 roku, gdy w Montpellier doszedł do finału, a po drodze pokonał właśnie Paire.