Kurs instruktora flyboardu. Nowa dyscyplina sportu wodnego, która odnosi ogromny sukces w Polsce i zagranicą.

Zaktualizowano dnia 14 kwietnia 2021

Surfing, kitesurfing, czy może wakeboarding? Pytanie to zadaje sobie wielu miłośników sportów wodnych. Jest tyle różnych sposobów aktywnego spędzania czasu, że naprawdę ciężko zdecydować się tylko na jedną dyscyplinę. Oczekiwania współczesnych amatorów sportu są znacznie wyższe w porównaniu do lat poprzednich, wobec czego instruktorzy sportów wodnych oferują usługi dopasowane do potrzeb wszystkich klientów. Skalą, która określa atrakcyjność konkretnej dyscypliny przestały być pieniądze i czas potrzebny do jej nauki, a poziom dostarczanej przez nią adrenaliny.

Poszukując nowych przeżyć i doznań, można natrafić na jeszcze inną odmianę sportu, a mianowicie flyboarding. Pod tajemniczą nazwą kryje się rodzaj nowoczesnego sportu, którego uprawianie polega na wykonywaniu widowiskowych akrobacji w powietrzu, tuż nad lustrem wody. Aby przekonać się, czym jest flyboarding, potrzebujemy specjalnie zaprojektowanej deski zasilanej przez strumień wody, kilkumetrowej rury, która doprowadza wodę do deski, a także wykwalifikowanego instruktora, który obserwując nas ze skutera będzie kontrolować ciśnienie strumienia wody. Skuter odgrywa tu rolę istotną, gdyż deska sama w sobie nie posiada systemu napędowego, a jedynie zamontowany układ odprowadzania wody, przez który przechodzi woda pod ciśnieniem. Dzięki wykorzystaniu mocy koni mechanicznych skutera, rura zasysa wodę ze zbiornika do deski, i zostaje siłą ciśnienia wypchnięta z bocznych rur odpływowych znajdujących się na desce. Zabieg ten pozwala korzystającemu z deski, unosić się do 8 metrów nad wodą. Proces działania urządzenia do flyboardu brzmi dosyć skomplikowanie, jednak w praktyce bardzo szybko można nauczyć się „latać”. Mając obok instruktora, opanowanie zasad utrzymania równowagi na desce, czy wykonywania skrętów będzie doświadczeniem równie pouczającym, co satysfakcjonującym. Od chwili, gdy Frank Zapata (wielokrotny mistrz świata w skuterach wodnych), opracował i po raz pierwszy przetestował urządzenie do flyboardu, okazało się, że każdy może na dłużej wzbić się w powietrze i poczuć się niczym bohater z kreskówki. Nadludzka siła na wyciągnięcie ręki? Z punktu widzenia osób oglądających wyczyny profesjonalnych flyboardzistów – jak najbardziej, tak. Jednak w momencie założenia na nogi drogiego sprzętu, niesamowite zdolności stają się tylko złudzeniem, lecz dostarczającym wiele frajdy i mnóstwa adrenaliny.

Już w przeciągu kilkudziesięciu minut można nauczyć się najważniejszych podstaw związanych ze sterowaniem deski przez ruchy tułowiem i nogami. Gdy już wyczuje się, jak utrzymać równowagę na desce, instruktor może zaproponować trening dotyczący akrobacji w powietrzu i technik pływania pod wodą. W późniejszym etapie wszystkie elementy z pomyślnym skutkiem można łączyć, tworząc mniej lub bardziej skomplikowane ewolucje.
Flyboard jest ciekawą alternatywą dla osób, którym znudziło się żeglowanie lub serfowanie. Nowości w środowisku sportów i rekreacji szybko zjednują sobie nowych pasjonatów, w związku z tym ośrodki wypoczynkowe oraz sportowe, posiadające odpowiednie zaplecze i niezbędny do uprawiania sprzęt, polują na nowych instruktorów. Potencjalnych pracowników kuszą przede wszystkim bardzo dobrymi zarobkami. Wynika to z faktu, że sport ten nie należy do najtańszych. Półgodzinna przejażdżka na desce kosztuje średnio od 200-300 zł, toteż duża część utargu wpada do kieszeni instruktorów. Jeśli umiesz pływać i masz w sobie żyłkę nauczyciela, to nie krępuj się i zapisz na kurs instruktora flyboardu. Jeden zaliczony egzamin i możesz zacząć odliczać do 10, niczym stacja Houston wypuszczająca w przestrzeń kosmiczną najdroższe wahadłowce. Posiadając uprawnienia instruktorskie, pracę znajdziesz bez większego problemu, bowiem miejsc do uprawiania flyboardu nie brakuje, a instruktorów tego sportu jest już niedostatek.