Ostatni sezon dla Jamesa Buttona i Felippe Massy. Gwiazdy Formuły 1 oficjalnie pożegnały się ze swoimi zespołami.

W niedzielę, 27 listopada po raz ostatni na torze wyścigu Formuły 1 mogliśmy oglądać dwóch, wspaniałych kierowców za bolidami teamu Williams i Brawn. 36 letni James Button i jego o rok młodszy kolega poinformowali przed wyścigiem w Abu Dabi, że to dla nich ostatnia prosta w karierze zawodowej.

Fani obydwu kierowców rzewnie zaszlochali w kącie na wieść o zbliżającej się przepowiedni. Dwa wielkie nazwiska bezpowrotnie odejdą do historii, jednak szybko o sobie nie dadzą zapomnieć. Należą bowiem do panteonu najlepszych rajdowców F1. James Button z dumą dzierży tytuł mistrza z sezonu 2009 oraz wicemistrza z sezonu 2011. Z kolei Massa nie sięgnął najwyższego stopnia podium, ale sezon 2008 zakończył na wysokim 2-gim miejscu. W naszych sercach na zawsze pozostaną emocję towarzyszące widowiskowym i pełnym napięcia rywalizacjom.

Zarówno Button jak i Massa swoją karierę rozpoczęli w kartingu i po kilku latach awansowali do dywizji Formuły 3. Po udanych występach na międzynarodowych torach, automatycznie przeszli o klasę wyżej. Wiele prestiżowych zespołów wyścigowych walczyło o ich zakontraktowanie. Wśród nich McLaren, Renoult, Sauber, czy Ferrari. Jednak każda przygoda ma swój koniec. Ozłoceni niezliczoną ilością braw schodzą ze sceny, by zrobić miejsce dla nowych pasjonatów szybkich wyścigów. Zdecydowali się raz na zawsze wysiąść ze swoich bolidów i rozpocząć kolejny etap swojego życia.