Zaktualizowano dnia 16 kwietnia 2021
Cyril Abiteboul, szef zespołu Renault, oficjalnie poinformował, że w testach prototypowego bolidu francuskiej marki, które odbędą się 2 sierpnia na węgierskim torze Hungaroring, weźmie udział nasz rodak, Robert Kubica. Wydaje się, że obecnie Polak nigdy nie był tak blisko powrotu do królowej sportów motorowych. Kubica w Formule 1 debiutował właśnie na węgierskim torze. Jako kierowca teamu BMW Sauber zajął siódme miejsce, prezentując fenomenalną jazdę i awansując w trakcie trwania rajdu aż o 9. pozycji. Niestety po zmaganiach Roberta zdyskwalifikowano za nieprzepisową wagę bolidu. Znakomita jazda krakowianina była jasnym sygnałem dla włodarzy niemieckiego zespołu, że na niego warto stawiać. Łącznie dla fabrycznego teamu BMW Kubica jeździł przez cztery lata, kilkanaście razy stawał na podium, w tym raz na najwyższym stopniu, kiedy to w 2008 roku zwyciężył w Grand Prix Kanady. Dwa lata później, w roku 2010, Kubica przeszedł do francuskiego giganta motoryzacyjnego, marki Renault. Reprezentując stajnię z Boulogne-Billancourt, zajął ósmą pozycję w końcowej klasyfikacji generalnej.
Doskonale rozwijającą się karierę Polaka przerwał fatalny w skutkach rajd Ronde di Andora, w którym to Kubica, kierując Skodę Fabię S2000 Evo2, uderzył w barierę energochłonną i z ciężkimi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. W trakcie wypadku kierowca poważnie uszkodził prawą dłoń, co spowodowało zahamowanie jego kariery w F1. Po wielomiesięcznej przerwie powrócił do sportów motorowych i w 2013 roku zdobył tytuł mistrza świata w kategorii WRC-2. W kolejnych latach, ze zmiennym szczęściem startował w tradycyjnym WRC. Dziś, po siedmiu latach rozłąki z F1, ma wielką szansę powrócić do królewskiej serii.