Elementarne części sportowca, cz.1. Sukces sportowca powstaje na wskutek częstego kucia o kowadło, ale siłą sprawczą są najbliższe mu otoczenie i zadowolenie z życia.

Zaktualizowano dnia 27 kwietnia 2021

Sportowcy to ludzie poświęcający się swojej pasji do aktywnego trybu życia. To kulturyści, którzy śnią o swoich hantlach, maratończycy nie potrafiący opuścić ostatnich metrów biegu, czy piłkarze, dla których okrągły przedmiot fascynacji to coś więcej niż napompowana piłka. Te same emocje przeżywają zarówno amatorzy, jak i zawodowi atleci. Sport ich definiuje, jest zapisany w ich DNA. Gdyby odebrać takim osobom możliwość zanurzania się w swoim hobby, stali by się nieszczęśliwi i niespełnieni.

Jednak na szczęście sportowca nie wpływa tylko aktywność fizyczna. Hartowanie ciała w najwyższej temperaturze ma wymiar oczyszczający. Dążenie do uzyskiwania kolejnych stopni podium to ciężka praca. Bez woli umysłu opadli by z sił i poddali się na pierwszym trudniejszym zadaniu. Witalność ludzi ma swoją genezę w elementach projektowania prywatnego życia. Składają się na nie rodzina, znajomi, kariera zawodowa, sposób spędzania wolnego czasu, charakter oraz pozytywne podejście do życia.

1. Chociaż będzie to frazes stary jak świat, ale rodzina jest najważniejsza. W więziach rodzinnych odczuwamy bezpieczeństwo. Osoby blisko spokrewnione to najlepsi kibice pod Słońcem. Zawsze dopingują, zawsze będą trzymać kciuki i nigdy nie przestaną wierzyć w sukces. Tam, gdzie zaczyna brakować sił pojawiają się jak sanitariusze, którzy wbijają strzykawkę zapełnioną uśmiechem i energią. Pozostaje tylko przyjąć zalecaną dawkę i ruszyć do boju.

2. Przyjaźnie są równie ważne w życiu sportowców. To osoby, na których można polegać. Nigdy nie zdradzą. Upadki i porażki powodują utratę motywacji i chęci dalszego działania. Prawdziwy przyjaciel wie, kiedy wyciągnąć pomocną dłoń oraz puścić łańcuszek wulgaryzmów, do którego jakości nie mogli by się przyczepić nawet stadionowi kibole. Mogą czasem denerwować i uprzykrzać życie, ale kiedy potrzebujemy ich najbardziej będą stać za nami murem nie do wykruszenia.