Zaktualizowano dnia 14 kwietnia 2021
Wzrost zainteresowania bronią palną, technik samoobrony i sposobów ochrony własnego mienia, wyrasta ponad proweniencje hobbystyczne. Niepokoje polityczne współczesnej Europy i świata, sygnalizują nadchodzące przemiany, które uderzać będą bezpośrednio w bezpieczeństwo społeczeństwa. Stoimy na skraju emigracyjnej emancypacji, mogącej zagrozić ładu, budowanego od czasu zakończenia II-giej wojny światowej. Wobec wzmiankowanych, w niedalekiej przyszłości może dojść do nagłego zrywu militaryzacji ludności, a na tym nie tylko zyskają struktury wojska. Do głosu dojdą w szczególności instruktorzy strzelectwa, których zadaniem będzie nauczenie od podstaw wszystkiego, co związane jest z obsługą broni palnej.
Nie są to teorie wyssane z palca, bowiem już kilka miesięcy temu do sejmu wpłynął projekt dotyczący ułatwień dostępu do broni. Uwzględnia on obywatelską kartę broni, która nadawałaby prawo do posiadania kilku rodzajów broni palnej. Uzyskanie pozwolenia będzie się wiązać z wieloma warunkami, jak. np.: powody posiadania broni (uprawianie łowiectwa, strzelectwa, ochrona mienia prywatnego), niekaralność, zaliczone testy psychologiczne. Chociaż zakrawa to o idee Dzikiego Zachodu, gdzie cywile przyjęliby za siebie i innych, większą odpowiedzialność, lecz wszystko wskazuje na to, że tego nie unikniemy. Pomysł ten opracowany przez partię Kukiz’15 i popierany przez PIS, w niedługim czasie może zostać zrealizowany. Wśród polityków padają hasła o zwiększeniu potencjału obronności, a w szczególności o dynamizacji rynku broni palnej, którego obroty na przestrzeni kilku lat mogłyby by wynieść do kilku miliardów. Nawet jeśli niniejszy projekt zostanie odrzucony, zwiększą się pobory osób do służb mundurowych. Otrzymanie wakatu w policji nie będzie rzeczą łatwą, jednakże zdobyte doświadczenie na strzelnicy, a także odbyte kursy instruktorskie pozwolą znaleźć się wysoko na liście kandydatów.
Pracę w roli instruktora strzelectwa sportowego można traktować dwojako, wykonując ją w ramach dodatkowego zajęcia lub w pełni poświęcając się swojej profesji. W przypadku każdej opcji, niezbędne będzie ukończenie kursu instruktora strzelectwa. Oryginalny zawód wymaga od uprawiających go, oryginalnych certyfikatów. Specyfika pracy łączy się z wielką odpowiedzialnością, więc kompletne przeszkolenie, znajomość teoretycznej, jak i praktycznej formy strzelectwa, stanowią ważny punkt w rubryce instruktora. Ceny za kursy przygotowujące do wykonywania tego zawodu mogą wahać się w granicach 700-1500 zł. Aczkolwiek jest to inwestycja, która w dość szybkim czasie zwróci się z nawiązką. To, z jakim efektem wykorzystasz swoje doświadczenie i uprawnienia, zależeć będzie od miejsca pracy. Zatrudniając się w klubach sportowych, pracodawca może rozliczać się z tobą na zasadzie ustalonej stawki godzinowej, a w perspektywie dłuższej współpracy, zaproponować pełny wymiar. Jak się domyślacie, im więcej klientów posiada strzelnica, tym oczekiwać można lepszych zarobków. W Polsce sport ten znajduje się w fazie rozwoju i ilość dostępnych strzelnic nie powala, a to gwarantuje, że niezależnie od tego, gdzie się udamy, będzie z kim postrzelać. Wracając do kwestii czysto materialnych, godzina pracy instruktora warta jest 15-20 złotych. W skali miesiąca można uzbierać całkiem ładną kwotę, nawet do 3 tysięcy złotych.
Niewykluczone, że niektórzy będą chcieli spróbować na własną rękę stworzyć złoty biznes. Pamiętać należy jednak o tym, że zanim przychody pokryją koszty lokaty kapitału, minie kilka miesięcy. W tej branży, rozruch nowego interesu jest pewną ścieżką kariery, ale tylko jeśli ma się do tego pasję i cierpliwość.
Więcej informacji na temat kursu znajdziesz na stronie: https://pakis.pl/kursy/118/kurs-instruktora-strzelectwa-sportowego