Rozpoczęcie sezonu 2016/17 w skokach narciarskich. Początek zimowych emocji już za kilka dni.

Zaktualizowano dnia 16 kwietnia 2021

25 listopada rozpocznie się inauguracja sezonu zimowego dla skoczków narciarskich. Pierwsze zawody odbędą się na skoczni Rukatunturi w Kuusamo. Początek 38. sezonu pucharu świata w skokach mężczyzn dostarczy nam garść świeżych informacji o aktualnej formie polskiej kadry. Podczas sezonu letniego niektórym z naszych skoczków sprzyjała aura słonecznej pogody, a jednym z wielkich zwycięzców był Maciej Kot, który uplasował się na pozycji lidera. Jego bardziej doświadczonemu koledze po fachu, Kamilowi Stochowi, poszło odrobinę gorzej i w klasyfikacji łącznej zajął 7 miejsce. W sportowym światku krąży plotka o tym, że nikomu w ciągu pełnego sezonu nie udało się powtórzyć zwycięstwa. Jest jeszcze za wcześnie by wytypować faworytów. Póki co, znana jest tylko pełna lista polskich skoczków, którzy za kilka dni rozpoczną walkę o pucharowe punkty: Kamil Stoch, Stefan Hula, Maciej Kot, Piotr Żyła, Klemens Murańka, Andrzej Stękała, Dawid Kubacki, Jakub Wolny.

Największą niewiadomą jest Kamil Stoch, bowiem po stracie Adama Małysza to właśnie z nim wiążemy duże nadzieje i upatrujemy w nim jego następcy. Czy dwukrotny mistrz olimpijski z 2014 roku będzie i tym razem najjaśniejszym punktem w kadrze Stefana Horngachera?

Zimowa sceneria z pewnością wpłynie na zmiany w wynikach „lotniarzy”. Inaczej oddaje się skoki na sztucznym igielicie niż na oblodzonym wybiegu. Panują całkiem inne warunki atmosferyczne – niska temperatura, porywisty wiatr. Natura rozdaje karty zawodnikom niczym surowy krupier. Dlatego sezon zimowy swoiście zweryfikuje umiejętności skoczków. Tylko zaprawieni w boju potrafią wykorzystać niesprzyjające warunki i oddać skok dający prowadzenie w konkursie. Aby wywalczyć kryształową kulę, nieraz trzeba zaryzykować i pozwolić by narty poniosły daleko, za linię oznaczającą ustalony rekord skoczni. W końcu, o to chodzi w tym sporcie, by wyznaczać nowe granice.